Ride-hailing w Polsce wpisuje się w ogólny trend, szczególnie dostrzegalny w większych miastach, rozwijającej się współdzielonej mobilności. W 2022 roku za pośrednictwem platform ride-hailingowych zrealizowano w Polsce około 112 mln przejazdów. Liczba aktywnych użytkowników aplikacji sięgnęła 18,6 mln1, a wartość rynku wyniosła 2,5 mld zł.
Ride-hailing nie jest wolny od problemów, a te – wraz z rozwojem sektora – stały się ostatnio coraz bardziej widoczne. Podkreślić jednak należy, że te problemy nie mają charakteru systemowego, strukturalnego; wynikają raczej ze szczególnie nieakceptowalnego zachowania wąskiej grupy jednostek, które rzutują na cały system i zagrażają poczuciu bezpieczeństwa ogółu pasażerów.
Słusznie jednak polski ustawodawca zaczął poszukiwać możliwych rozwiązań tego problemu, kierując się tak dobrem społeczeństwa jak i samego sektora. Warto podkreślić, że czołowe platformy ride-hailingowe już od dłuższego czasu w ramach samoregulacji stosowały mechanizmy zapewniające najwyższy poziom bezpieczeństwa.
Brakowało jednak rozwiązań systemowych, narzucających pewne standardy na wszystkich uczestników rynku. Problem polega bowiem na tym, że zaniedbania któregokolwiek uczestnika rynku mogą negatywnie wpłynąć na postrzeganie całego modelu biznesowego pośrednictwa w opinii społecznej. Zagrażałoby to dalszemu rozwoju przewozów osobowych w kraju, którego zasadniczym motorem napędowym były właśnie platformy – mówi Emanuel Wanat, Ekspert Instytutu Jagiellońskiego.
Bezpieczeństwo jest najważniejsze
Niektóre platformy ride-hailingowe już wcześniej podjęły działania mające na celu poprawę bezpieczeństwa podczas przejazdów, w ramach samoregulacji. Przykładowo, Bolt na początku roku pochwalił się usunięciem z platformy ponad 8 tys. kierowców, którzy nie dostarczyli na czas dodatkowych dokumentów. Niektóre platformy przewidują specjalną funkcjonalność sygnalizowania bliskim lokalizacji podczas przejazdu, co ma zwiększać bezpieczeństwo pasażera. Te działania nie mają jednak charakteru systemowego, są podejmowane przez niektóre platformy i istnieje ryzyko, że związany z tym koszt osłabi konkurencyjność tych platform – pomimo, że z perspektywy interesów społecznych należałoby je promować.
Innym kluczowym rozwiązaniem jest wprowadzenie obowiązku weryfikacji kierowców przed rozpoczęciem współpracy podczas osobistego stawiennictwa oraz katalogowania tych danych i wymiany z innymi platformami. Dotychczas platformy miały jedynie obowiązek weryfikowania licencji przewoźnika zrzeszającego kierowców. Można oczekiwać, że nałożenie tego obowiązku na platformy – w powiązaniu z możliwością wymiany danych – znacznie zwiększy częstotliwość kontroli i w konsekwencji pozwoli uszczelnić system.
Biorąc powyższe pod uwagę, Instytut Jagielloński w raporcie pt. „Ride-hailing: pośrednictwo w przewozach osobowych – polska reforma” przedstawia ocenę rynku oraz analizę regulacyjną, ze szczególnym uwzględnieniem czynników ekonomicznych i społecznych.
1 TOR. Zespół Doradców Gospodarczych, Bezpieczeństwo przewozów taksówką na aplikację – aktualny stan i konieczne zmiany, s. 6.